004 One Shot ~ Fedemila cz. II
Następnego dnia jak gdyby nigdy nic się nie stało wyszła rano z domu do szkoły. Uznała, że to nie musi być przecież TEN Federico Pasquarelli. Nie podał swojego nazwiska, a Federico to dosyć popularne imię we Włoszech. Postanowiła później napisać do poznanego wczoraj chłopaka i spytać go o nazwisko albo jakieś inne charakterystyczne cechy.
Droga do domu Violetty nie zajęła jej dużo czasu, brunetka mieszkała na ulicy obok blondynki, miały do siebie jakieś pięć minut.
Podeszła do drzwi i już miała zapukać, gdy drzwi się otwarły a w nich ujrzała nikogo innego jak Pasquarelliego. Jak zwykle miał idealnie ułożone włosy, na sobie miał granatowe dżinsy, białą koszulkę z dekoltem w serek oraz czarne Air Maxy. Jego duże, czekoladowe oczy zasłonięte były przez okulary przeciwsłoneczne, w dłoni trzymał telefon i zawzięcie do kogoś pisał.
Ferro chrząknęła na co Włoch spojrzał na nią i lekko się uśmiechnął.
- O cześć, Violetta już schodzi- powiedział po czym nie dając jej szans na odpowiedź, wyszedł z domu. Zdezorientowana blondynka postanowiła to zignorować, tak samo jak on ignoruje ją po tym wszystkim.
- O już jesteś! Daj mi chwilę- zbiegła ze schodów. Weszła do kuchni z której zabrała dwa jabłka po czym wróciła do Ludmily- masz- rzuciła jej jedno jabłko, ubrała buty i wyszły z domu.
- Cześć braciszku!- krzyknęła Pasquarelli do bruneta wsiadającego do swojego czarnego BMW. Chłopak pomachał ręką po czym odjechał.
- Jak on mnie uwielbia- zaśmiała się Violetta i wzięła pierwszego gryza owocu. Blondynka nie odpowiedziała.
- Ej coś się stało ? Od kiedy żarty z mojego kochanego braciszka cie nie śmieszą?
- Nigdy mnie nie śmieszyły- odpowiedziała nie spuszczając wzroku ze swoich białych trampek, które teraz wydawały jej się bardzo interesujące.
- Powiesz mi w końcu co się stało między wami? Odkąd byliśmy w czwórkę na tej osiemnastce, nie odzywacie się do siebie, a mieliście bardzo dobre kontakty, obstawialiśmy nawet z Leonem że wy będziecie jeszcze razem. Wytłumaczysz mi to w końcu?
- Całowaliśmy się- powiedziała pod nosem, jednak Violetta miała doskonały słuch. Spojrzała zdziwiona na dziewczynę po czym uderzyła się otwartą dłonią w czoło.
- Ten mój brat idiota niech zgadnę udaje że nic się nie stało prawda?- spytała załamana zachowaniem swojego brata.
- Tak ale to nic. Oboje zbyt dużo wtedy wypiliśmy i to dlatego. On nic do mnie nie czuje, pewnie gdyby nie procenty to do niczego by nie doszło.
- A ty coś do niego czujesz?- spytała poważnie. Ludmila nie wiedziała co odpowiedzieć, prawdę? A może skłamać ? I tak Violetta domyśli się, że kłamie...
- Sama nie wiem, może, chyba, tak... Ale proszę cię skończmy już ten temat, chodźmy lepiej do szkoły bo zaraz się spóźnimy, a ta idiotka znowu będzie się nas czepiać- zaśmiały się po czym już szybciej udały się dalej do szkoły. Po dziesięciu minutach były na miejscu, do klasy weszły równo z dzwonkiem, zajęły swoje miejsca a po chwili do pomieszczenia weszła również nauczycielka.
Matematyka - czyli przedmiot, którego Ludmila nienawidziła z całego serca. Nie rozumiała z niego praktycznie nic, w dodatku nauczycielka ani trochę jej nie pomagała.
- Dzisiaj zrobimy sobie powtórkę do sprawdzianu, który będzie za niedługo- wszyscy w klasie westchnęli. Nauczycielka zaczęła prowadzić dalej lekcję. Po dziesięciu minutach drzwi od klasy otworzyły się, a w nich stanął nikt inny jak bóg tej szkoły, Federico Pasquarelli.
- O proszę, któż to raczył zaszczycić nas swoją obecnością!
- Mi także miło Panią widzieć, przez weekend bardzo się stęskniłem za Panią oraz liczbami- sarkazm w jego wypowiedzi można było wyczuć na kilometr. Z uśmiechem na ustach udał się do swojej ławki, którą dzielił razem z Leonem. Gdy chciał już usiąść przeszkodził mu głos nauczycielki.
- Nie nie nie Panie Pasquarelli, zapraszam Pana tutaj - wskazała na ławkę w której siedziała Ludmila i Violetta - Violetto zamienisz się z bratem dobrze?- bardziej stwierdziła niż spytała. Brunetka nie chciała narażać się bardziej nauczycielce więc posłusznie zabrała swoje rzeczy i posyłając przepraszający uśmiech przyjaciółce udała się do wskazanej ławki.
- Więc skoro jesteśmy już w komplecie, wracajmy do tematu...
- Emm Lu- usłyszała cichy szept, odwróciła się w stronę z którego się wydobywał. Siedziała twarzą w twarz z Pasquarellim, czuła na sobie jego czekoladowe spojrzenie, czuła jak jej serce zaraz zwariuje.
- Tak?
- Nie wziąłem książki, możesz dać swoją na środek ? No wiesz nie chcę mi się znowu słuchać tej wiedźmy- zaśmiała się.
- Jasne- uśmiechnęła się lekko, odgarnęła kosmyk włosów za ucho i przesunęła książkę na środek na co Włoch puścił jej oczko.
Po skończeniu zajęć zadowolona blondynka tym razem sama wracała do domu. Violetta musiała zostać jeszcze godzinę w szkole, bo musiała zaliczyć sprawdzian z historii.
Szła dziesięć minut spacerem aż w końcu dotarła do domu. Otworzyła drzwi i weszła do środka, jej rodziców jak zwykle nie było o tej godzinie. Weszła po schodach do swojego pokoju, usiadła na łóżku i jak zwykle weszła na swój ukochany portal społecznościowy. Tym razem jednak obawiała się zalogowania się na stronę, bała się że Federico do niej napiszę.
Użytkownik @blond_myszka zalogował się!
Użytkownik @żelowa_grzyweczka zalogował się!
@żelowa_grzyweczka - Hej :) - serce jej stanęło, jednak napisał.
@blond_myszka - No cześć :)
@żelowa_grzyweczka - Odpisałaś! Jeejj !! :D - uśmiechnęła się na tą wiadomość.
@blond_myszka - A co tęskniłeś ? :)
@żelowa_grzyweczka - Nawet nie wiesz jak bardzo, bałem się że powiedziałem coś nie tak i że już nigdy nie będę miał okazji z Tobą pisać, a robienie tego pomału staje się moim nowym hobby :*- poczuła jak jej policzki przybierają czerwony kolor.
@blond_myszka - Mi też miło się z Tobą piszę :*
@żelowa_grzyweczka - A powiesz mi jak masz na imię ? :)
@blond_myszka - Niech to na razie pozostanie tajemnicą :)
Witam witam!
Dzisiaj kolejna część OS-a, mam nadzieję że się podoba :)
Jak myślicie Federico domyśli się z kim pisze ?
Nie wiem co tu Wam jeszcze napisać, więc napiszę że BARDZO WAS WSZYSTKICH KOCHAM <33
Słyszeliście już na pewno o bitwie fandomów na - fandoms.pl i jeśli chcecie poczytać moje wpisy tam to serdecznie zapraszam na serie Opracowań piosenek z Violetty (wpiszecie na stronie ,,Opracowanie piosenki,, i tam pojawią Wam się moje wpisy :) ) Jakby ktoś nie wiedział, które to są, to moje konto ma w nazwie Angelo ;)
Mam nadzieję, że wpadniecie, bo jak dobrze wiecie naszym celem w bitwie jest wygranie zlotu V-lovers :)
~Angelo~
super czekam jak się Fede dowie kim jest @blond_myszka chciała bym zobaczyć jego minę czekam na next a z nie cierpliwością
OdpowiedzUsuńŚwietna część.
OdpowiedzUsuńNie, na razie raczej się nie domyśli, chociaż może...
Na miejscu Lu pewnie podpytałabym, kto mu się podoba, co myśli o Leonie, Violce itd. Tylko nie tak wprost XD
Czekam na kolejne
Kocham ❤❤❤
Nie mogę sie doczekać na następny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńNie mogę sie doczekać na następny rozdział ♥
OdpowiedzUsuń